Dziś w firmie monitorujemy praktycznie wszystko – produkcję, zapasy, dostawy, nawet temperaturę w magazynie. Ale wciąż zbyt często nie jest monitorowana jedna rzecz: bezpieczeństwo ludzi.
W sytuacjach kryzysowych nie liczą się raporty, tylko sekundy. I pytanie, które powraca w rozmowach z kierownikami operacyjnymi: czy nasi ludzie zdążą wezwać pomoc?
Między przekonaniem a rzeczywistością
Badania Spectralink pokazują, że aż 68% menedżerów zakłada, iż ich zespoły są zawsze w kontakcie z zapleczem technicznym lub ochroną.
W praktyce, tylko około 35% pracowników potwierdza, że naprawdę może szybko powiadomić kogoś o zagrożeniu.
Reszta liczy na szczęście, zasięg lub… przypadek.
To rozdźwiek, który widać nie tylko w halach produkcyjnych, ale i w centrach logistycznych, hotelach, szpitalach. Pracownicy mobilni poruszają się między działami, kondygnacjami, strefami o różnym zasięgu sieci. Tam, gdzie każda sekunda ma znaczenie, cisza bywa najgorszym sygnałem.
„Gdy liczy się każda sekunda, brak połączenia nie jest błędem systemu — to zagrożenie życia.”
— Spectralink, Empowering the Workforce
Technologia, która reaguje szybciej niż człowiek
W AllVoice wdrażamy rozwiązania Spectralink właśnie po to, by ta cisza nigdy nie zapadła.
Urządzenia DECT i Wi-Fi z serii Spectralink Versity czy S-Series nie są zwykłymi słuchawkami – to systemy bezpieczeństwa zamknięte w dłoni pracownika.
Każdy z nich może wysłać sygnał alarmowy jednym przyciskiem, wykryć gwałtowny upadek i automatycznie uruchomić procedurę powiadamiania, zanim ktoś zdąży cokolwiek powiedzieć.
Tzw. „man-down alert” nie czeka na reakcję użytkownika. Czujniki ruchu analizują gwałtowne zmiany położenia, a jeśli po 30 sekundach nie zarejestrują aktywności — urządzenie samo wezwie pomoc.
Dzięki integracji z systemami alarmowymi, telefonią IP i UCaaS (w tym Microsoft Teams, Zoom Phone, Mitel czy Avaya), informacja trafia natychmiast tam, gdzie trzeba.

Głos, który naprawdę słychać
W sytuacjach alarmowych liczy się nie tylko to, czy połączenie zostanie nawiązane, ale też czy będzie zrozumiałe.
Dlatego Spectralink od lat rozwija technologię Voice Quality Optimization (VQO) – zestaw rozwiązań eliminujących zakłócenia, opóźnienia i szumy, które mogą zniekształcić komunikat.
W praktyce oznacza to, że nawet w głośnym magazynie lub przy pracującej linii produkcyjnej, głos pracownika dotrze czysto i bez opóźnień.
To detale, które często decydują o skuteczności reakcji – czy to wezwanie serwisu technicznego, sygnał bezpieczeństwa, czy po prostu prośba o pomoc.
Mobilność, która daje spokój
Bezpieczna komunikacja to nie tylko sprzęt, ale też świadomość, że system „działa zawsze”.
Dlatego wdrażając Spectralink, koncentrujemy się na całym ekosystemie – od infrastruktury DECT i Wi-Fi, po integrację z UC platformami i analitykę w AMIE (Advanced Mobile Intelligence for Enterprise).
Dzięki temu kierownicy mogą na bieżąco monitorować stan urządzeń, poziom baterii, lokalizację i jakość połączeń.
Wiedzą, że jeśli cokolwiek przestanie działać, system sam to wykryje – zanim zdąży zawieść w sytuacji krytycznej.
Odpowiedzialność zaczyna się od komunikacji
Technologia bezpieczeństwa to nie tylko ochrona danych i sprzętu. To przede wszystkim ochrona ludzi.
Bo gdy mówimy o frontline workers – tych, którzy naprawdę utrzymują firmę w ruchu – nie ma miejsca na domysły.
System musi działać.
A każda rozmowa musi dojść do skutku.